Tango niewyspanie
Jestem zdania, że większość ludzkich problemów bierze się z niewyspania. Rymuję? Możliwe, bo się dzisiaj wyspałam.
Za dużo czasu zajmuje nam gonienie za życiem, dopędzanie rozrywek. Mam znajomego, który potrafi spędzić całą noc na graniu w gry komputerowe, bo uważa że to jego najlepsza rozrywka. Wolne żarty! Rano - czyli po godzinie snu - wstaje, wygląda jak zepsuty kalafior w błotnistym polu, jest zziębnięty i ponury przez cały dzień. Po czym wlewa w siebie hektolitr kawy i cały dzień trzęsie się jak liść na wietrze. Superrelaks, nie ma co...
Śpię - staram się spać może lepiej tu zabrzmi - około 7 godzin na dobę. To dużo. Po pięciu jestem nieprzytomna i zwyczajnie mało efektywna, więc już dawno nie bawię się w siedzenie i klikanie myszką o 3 nad ranem. Całe szczęście bezsenne noce prawie mi się nie trafiają.
No a jak się wyśpię, to świat nabiera kolorów, perspektywa staje się lepsza, a kłopoty znikają. Polecam Wam kochane ten sposób!
Tagi: brak snu, kawa, łóżko, niewyspanie, sen